Jeszcze wczoraj byłem na Warmii, gdzie świętowaliśmy Dzień Bociana Białego. Gościliśmy w Żywkowie, w gospodarstwie Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Tam akurat bocianów nie brakuje i w tej europejskiej bocianiej stolicy spędziliśmy cały dzień. 43 gniazda zajęte. Ruch, noszenie pokarmu, gałęzi, perzu, żerowanie wśród krów, to codzienność w bocianim świecie. Tam, na Warmii to jednak rzecz unikalna w skali Europy. Wokół łąki i pastwiska, oczka wodne, cieki. To najlepszy prezent dla bocianich dzieci. I tu już mamy Dzień Dziecka. W gniazdach maluchy rosną jak na żabach, w kolejnych miejscach słychać mruki młodych. To dobry czas. Pisklętom życzymy zdrowia i obfitości pokarmu. Dorosłym bocianom, życzymy długiego życia!
