Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych przy Zespole Parków Krajobrazowych Pojezierza Iławskiego i Wzgórz Dylewskich w Jerzwałdzie co roku przyjmuje, leczy i wypuszcza na wolność poszkodowane bociany. W 2012 roku do Ośrodka trafiło 26 ptaków oczywiście nie wszystkie udało się uratować. Wiele jednak wychowanych na sztucznych gniazdach pomyślnie osiągnęło zdolność lotu i w odpowiednim terminie odleciało z Ośrodka. Rok 2012 był mokrym rokiem dlatego wiele gniazd uległo uszkodzeniu. Ciekawym przypadkiem była sytuacja w miejscowości Wiśniówko w gminie Susz. Wieś jak wiele wsi w tym regionie nieco zapomniana z pięknym, zamieszkiwanym przez wiele rodzin dworkiem. W jego pobliżu, na słupie znajdowało się gniazdo z 2 młodymi. Pewnego dnia zadzwoniono do ośrodka z informacją, że gniazdo leży na ziemi i młode ptaki, rozmówca zaniepokojony losem bocianów prosił o szybki przyjazd i zabranie ptaków. Po przyjeździe pracowników ośrodka na miejsce okazało się, że bociany nie mają urazów zewnętrznych, są płochliwe i dobrze wypierzone. Postanowiono zbudować prowizoryczny okrąg na pobliskim, posiadającym płaski dach budynku gospodarczym. Po około 0,5 godziny powstał znaczny okrąg z materiału ze starego gniazda wyścielony odwróconą darnią. Dach budynku był pokryty papą i mocno się nagrzewał a darń była doskonałą izolacją. Ryzyko się opłaciło dorosłe ptaki po dniu niepewności początkowo tylko rano i wieczorem potem częściej karmiły bocianięta, które osiągnęły zdolność lotu na swoim nowym domu. Ludzie tam mieszkający wykazali się także wielką wrażliwością obserwując ptaki i potwierdzając, że dorosłe przynoszą dzieciom pożywienie. Jesienią tego roku na nieczynnym słupie linii energetycznej w miejsce starego gniazda powstała platforma.
W roku 2013 do Ośrodka trafiły 23 ptaki. Relacje z pomocy bocianom nadesłał Pan Tadeusz Markos, prowadzący Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych przy ZPK Pojezierza Iławskiego i Wzgórz Dylewskich w Jerzwałdzie, st. Specjalista ds. dydaktyki i ochrony przyrody, który przytoczył współpracę związaną z zakładem energetycznym. Wiadomo, że w roku 2013 zima sięgnęła Wielkanocy, dla bocianów to trudny okres. Wiele ptaków nie przystąpiło do lęgów z powodu, jak się ludziom wydawało, założonych nowych platform bez lub z minimalną ilością wyściółki. Rozdzwoniły się telefony, w których ludzie narzekali na niewłaściwe podejście pracowników zakładu energetycznego do problemów bocianich gniazd. Trzeba było długo wyjaśniać, że problem jest bardziej złożony. Niestety, jeden z rozmówców zgłosił poważniejszy problem. Podczas zmiany napowietrznej linii energetycznej została zdjęta platforma, która pozostawiona została pod słupem. Widok, jak się okazało był bardzo irytujący. Został jednak szybko rozwiązany. W czasie bardzo krótkim od momentu wysłania prośby do Zakładu Energetycznego, platforma znalazła się na słupie i jeszcze w tym roku, był tam (podobnie jak w latach ubiegłych) sukces lęgowy. Serdecznie dziękujemy za ciekawe informacje oraz ofiarną pracę dla ratowania zwierząt.